Dobra strona internetowa to dziś coś więcej niż wizytówka. To centrum komunikacji, pozyskiwania klientów i budowania wiarygodności. A mimo to wiele firm – nawet dużych – popełnia zaskakująco proste błędy podczas tworzenia swojej witryny. W efekcie tracą ruch, nie budzą zaufania lub zwyczajnie… nie sprzedają.
Oto 5 najczęstszych błędów przy tworzeniu strony firmowej w 2025 roku – oraz konkretne sposoby, jak ich uniknąć.
Największym błędem jest robienie strony „bo trzeba”. Właściciel zleca projekt, ale nie potrafi odpowiedzieć na podstawowe pytania:
Co ma robić użytkownik po wejściu na stronę?
Czy strona ma pozyskiwać leady, informować, budować markę, sprzedawać?
Dla kogo jest ta strona? Kto będzie z niej korzystał?
Bez jasnego celu strona będzie chaotyczna i nieefektywna. Często powstają wtedy puste zakładki, niezrozumiałe teksty i brak wyraźnych wezwań do działania.
Jak tego uniknąć?
Zanim zlecisz projekt, stwórz prosty dokument z trzema rzeczami:
Cel strony (np. pozyskiwanie zapytań ofertowych)
Grupa docelowa (np. właściciele małych firm, wiek 30–50)
Kluczowe działania użytkownika (np. „kliknij i wyślij zapytanie”)
W 2025 ponad 70% użytkowników przegląda strony na telefonach. A mimo to wiele stron firmowych nadal wygląda źle lub działa źle na smartfonach: przyciski są za małe, tekst nieczytelny, a formularze nie da się wypełnić.
Google także premiuje strony mobilne – więc brak responsywności szkodzi SEO.
Jak tego uniknąć?
Korzystaj z responsywnych szablonów lub zleć stworzenie strony z myślą „mobile first”.
Przetestuj stronę na różnych urządzeniach (telefon, tablet, laptop).
Skorzystaj z narzędzia Google Mobile-Friendly Test – pokaże Ci, czy Twoja strona spełnia aktualne standardy.
Niektórzy właściciele firm chcą „mieć wszystko na stronie” – dodają blok tekstu za blokiem, nie myśląc o strukturze i nawigacji. Inni idą w przeciwnym kierunku – wrzucają tylko logo, nazwę i numer telefonu. W obu przypadkach efekt jest ten sam: użytkownik nie wie, co robić, a Google nie ma czego indeksować.
Jak tego uniknąć?
Zadbaj o równowagę:
Używaj nagłówków (H1, H2), krótkich akapitów i wypunktowań – to zwiększa czytelność.
Opisz jasno czym się zajmujesz, dla kogo i jak można się z Tobą skontaktować.
Pisz językiem korzyści, nie branżowym żargonem.
Pamiętaj: ludzie nie mają czasu szukać informacji. Twoja strona powinna im je podawać na tacy.
Zaskakująco wiele stron firmowych nie zawiera żadnych konkretnych wezwań do działania. Użytkownik przeczytał, spodobało mu się, ale… nie wie co dalej. Nikt mu nie mówi: „Skontaktuj się z nami”, „Zamów darmową wycenę”, „Umów się na konsultację”.
Bez CTA strona nie konwertuje – nawet jeśli wygląda świetnie.
Jak tego uniknąć?
Dodaj jasne, konkretne wezwania do działania w strategicznych miejscach:
Na końcu każdej podstrony
Po bloku tekstu na stronie głównej
Obok formularzy i danych kontaktowych
Nie bój się powtórzeń – CTA powinno być widoczne kilka razy na stronie, nie tylko raz na dole.
Jeśli strona nie jest zoptymalizowana pod wyszukiwarki, będzie martwa. Nikt na nią nie trafi. Brak tytułów meta, opisów, słów kluczowych, altów do zdjęć – to typowe błędy. Jeszcze gorszy jest brak Google Analytics lub Search Console – wtedy nawet nie wiesz, czy ktoś ją odwiedza.
Jak tego uniknąć?
Uzupełnij meta title i meta description na każdej podstronie.
Stosuj nagłówki H1–H3, opisuj zdjęcia (alt), korzystaj z fraz kluczowych w tekstach.
Zainstaluj Google Analytics 4 i Search Console – to darmowe i niezbędne.
Regularnie sprawdzaj, jakie strony mają ruch, a które nie.
Jeśli SEO brzmi skomplikowanie – zleć audyt lub prostą optymalizację agencji. Warto.
Tworzenie strony firmowej nie musi być trudne – ale warto podejść do tego z głową. Unikając kilku podstawowych błędów, oszczędzasz czas, pieniądze i zwiększasz szansę, że Twoja strona będzie działać na Twoją korzyść – nie tylko wyglądać ładnie.
Jeśli stoisz przed stworzeniem nowej strony lub chcesz poprawić obecną – skontaktuj się z nami. Pomożemy zaplanować stronę, która działa i sprzedaje.